Czego te kulki nie mają? Na pewno nie mają cukru, a zaspokojenie chęci na coś słodkiego murowane.
składniki (około 25 sztuk)
1 szklanka niesiarkowanych suszonych moreli i fig (proporcje pół na pół mniej więcej)
4 łyżki sezamu niełuskanego
3/4 szklanki zmielonych płatków migdałów
2 garście amarantusa ekspandowanego
cynamon, kakao do obtoczenia (opcja)
Wykonanie
Figi i morele kroję na mniejsze części i gotuję na parze pod przykryciem około 8 minut. W międzyczasie mielę sezam, później płatki migdałowe. Jeśli nie mam płatków, a mam migdały, miele obrane wcześniej migdały. Wystudzone owoce miksuję w urządzeniu z ostrzem w kształcie litery "S". Mam mały pojemnik, więc podzieliłam całą partię na trzy porcje. Masa powinna być gładka., lecz oczywiście pestki z fig będą wyczuwalne. Do miski, w której znajduje się zmielony sezam i migdały, dodaję figi i morele. Zakładam rękawiczki i masę wyrabiam dokładnie ręką. Gdy wszystko dobrze się połączy dodaję amarantus i dalej wyrabiam. Masa jest dość elastyczna. Formuję małe kulki. Dzisiaj podzieliłam utoczone kuleczki na trzy części. Jedną zostawiłam nieruszoną, drugą obtoczyłam w kakao, a trzecią w cynamonie.
Tak przygotowane słodkości włożyłam do zamrażarki..no i o nich zapomniałam. Miały tam siedzieć 15 minut, a potem trafić do lodówki, lecz stało się inaczej. Ale nic takiego się nie stało. W razie fazy na słodkie, będę wyjmować prosto z zamrażarki. Nie zamarzają na kość,. Wyjmę kilka minut przed konsumpcją i dam radę ;-)