Chlorella, alga o której jeszcze nie dawno nic się nie słyszało. Idąc ścieżkami zdrowego odżywiania i ja spotkałam się z nią. Poczytać można sobie o niej na przykład TU . Rzadko robię wyłącznie owocowy koktajl, ale dzisiaj tak mnie wzięło na mango, że ukręciłam ten zielony napój. Mąż po konsumpcji spytał: A to z czym ten koktajl jest, z salmonellą? Co to jest ta chlorella? Ważne, że mu smakowało, prawda?
składniki (dwie porcje po 350 ml)
1 średni banan (dla słodkolubnych mogą być dwa)
1 duże, a nawet wielkie jabłko (jeśli z dobrego źródła to ze skórką)
1 duże, a nawet wielkie jabłko (jeśli z dobrego źródła to ze skórką)
1 średnie mango
2-3 łyżki soku z cytryny
1 kopiata łyżka świeżo zmielonego siemienia lnianego
1 czubata łyżeczka chlorelli w proszku
350 ml wody <u mnie mineralna>
1 kopiata łyżka świeżo zmielonego siemienia lnianego
1 czubata łyżeczka chlorelli w proszku
350 ml wody <u mnie mineralna>
Wykonanie
Obieram to co mam do obrania i kroję na kawałki, mielę siemię
lniane i wyciskam sok z cytryny. Wszystkie
składniki miksuję razem, maksymalnie minutę. Piłam powoli przez słomkę by jak najdłużej delektować się smakiem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz