Ostatnie dni lata. Dzisiaj był piękny, wrześniowy dzień. Spędziłam go na rowerze. Cieszyłam się widokiem morza i ciepłym piaskiem na plaży. Na obiad planowałam zupę z dyni, lecz nic z tego. Byłam tak głodna, że poszłam na łatwiznę, ale za to pyszną łatwiznę. Ziemniaki gotowane w mundurkach i niezawodna surówka z kapusty pekińskiej.
składniki
1/2 średniej kapusty pekińskiej (około 400 gram)
1 marchew
1 mała czerwona cebula
1 garść koperku
1 garść natki pietruszki
2 łyżki soku z cytryny
2 łyżki ulubionej oliwy < użyłam olej lniany >
sól morska i pieprz czarny do smaku
coś do posłodzenia < dodałam sok z agawy >
Wykonanie
Liście kapusty myję i dokładnie odsączam, tnę je wzdłuż na pół i siekam na cienkie paseczki. Marchew trę na tarce z dużymi oczkami, koperek i pietruszkę siekam, a cebulę kroję w drobną kostkę. Dodaję sól, pieprz, sok z cytryny i oliwę. Mieszam dokładnie. Na koniec dodaję odrobinę soku z agawy - nada on lekko winny smak. Po 15 minutach warzywa kruszeją i surówka jest gotowa do konsumowania. Ile by jej nie zrobić, zawsze jest za mało. Smacznego.